Dzisiejszy post jest o zmianach, co prawdopodobnie widać po tytule ツ
Jakiś czas temu, zaczęłam patrzeć na Maltę inaczej - było mi za gorąco, nie miałam chęci na nic. A także nie widziałam tam swojej przyszłości.
Mieliśmy zostać tam rok - byliśmy cztery lata. Postanowiliśmy, że czas coś zmienić.
Rodzice bardzo mnie wspierali przy wyborze nowej szkoły, w zupełnie nowym miejscu. Zdecydowaliśmy się wyprowadzić i pojechać na północ - do kraju, który rożni się z Maltą pod każdym względem. Do pięknej, zielonej Danii.
Musieliśmy wbić się w Duński rytm, pójść do Duńskiej szkoły - wszystko zacząć od nowa, ale nie przeszkadzało nam to. Chcieliśmy tu być, to była nasza decyzja i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.
Podoba nam się spokój i sympatia płynąca od każdego Duńczyka, którego spotykamy na drodze.
Na pierwsze dwa tygodnie pobytu w Danii wynajęliśmy samochód, żeby zapełnić nasze puste mieszkanie meblami, i oczywiście, żeby trochę pozwiedzać.
Czas leci tu niesłychanie szybko. Nie da się zaprzeczyć, pokochaliśmy Danię i nasze otoczenie. Dlatego nim się obejrzeliśmy zleciały prawie trzy miesiące od naszego przyjazdu.
Czy żałuję wyjazdu z Malty?
Trochę tak. Musiałam zostawić najlepszą przyjaciółkę i rytm, w który się mocno wczułam.
Ale cieszę się z nowych możliwości, które mogą pojawić się dla mnie w nowym kraju.
A tutaj zdjęcia z okolicy, w której mieszkam - takich widoków natury nie uświadczy się na Malcie.
Dania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz